Wyjdź zimą na spacer, wyjdzie Ci to na zdrowie

I stało się!!! Śnieg, śnieg…. wreszcie.

Uwielbiam zimę. Tę prawdziwą, słoneczną, mroźną i śnieżną. Właśnie zimą ruch, wysiłek fizyczny najbardziej mi służy. Odśnieżanie, żwawe spacery, bieganie na nartach, nordic walking, włóczenie się po zaśnieżonym lesie. Dużo lepiej wypoczywam zimą niż latem. Od lat takie zimy są rzadkością, więc jak tylko spadnie trochę śniegu, to ruszam w las, albo na pole, albo łąkę. Byle wyjść z domu. Potwierdzam, nie ma złej pogody, jest tylko niewłaściwa odzież.

Zimą ruch na świeżym powietrzu daje wiele korzyści zdrowotnych

Badania wykazały to, co mój organizm już wie: zimą ruch daje nawet więcej korzyści niż latem, ponieważ:

  • wzmaga produkcję ciał odpornościowych,

  • sprawia, że do mózgu dociera więcej tlenu, dzięki czemu poprawia się jego sprawność,

  • podnosi poziom endorfin (już rozumiem, dlaczego po 2 godzinach odśnieżania mam szalenie dobry humor, chociaż sił nie mam już wcale:)), które chronią przed sezonowym spadkiem nastroju.

  • zimowe spacery pomagają więc zahartować organizm, wzmocnić odporność, pobudzają krążenie krwi i metabolizm.

 

Chcesz schudnąć? Rusz na zimowy spacer… codziennie.

Naukowcy z czterech polskich uczelni* przeprowadzili eksperyment, którego celem była ocena wpływu zimowej aktywności fizycznej na świeżym powietrzu na parametry somatyczne, skład ciała i sprawność motoryczną dorosłych mężczyzn. Drogie Panie, wyniki tego eksperymentu bierzemy też dla siebie, ponieważ wykazali, że:

  • ruch na otwartych przestrzeniach zimą umożliwia spalanie większej ilości energii, niż w innych porach roku, a to wynika z konieczności dodatkowego wydatkowania energetycznego na ogrzanie organizmu,

  • zimowa aktywność fizyczna powoduje zwiększoną przemianę materii i pobudza działanie układu krwionośnego,
  • poprawia sprawność motoryczną, gibkość i wytrzymałość.
  • pomaga obniżyć masę ciała, BMI oraz zmniejszyć obwody pasa i bioder, obniżyć poziom tkanki tłuszczowej oraz zwiększyć masę mięśni szkieletowych.

Pamiętajmy jednak, że jeśli aktywność fizyczna zimą ma nam przynieść jakiekolwiek korzyści, to powinna być, tak jak i podczas pozostałych pór roku, regularna i o umiarkowanym natężeniu. Jeśli tylko spacerujemy, to żwawym krokiem. Najlepiej w towarzystwie, tych dwunożnych i czworonożnych.

* Dr hab. Jarosław Fugiel z Zakładu Biostruktury Akademii Wychowania Fizycznego we Wrocławiu wraz ze współpracownikami z Collegium Witelona w Legnicy, Instytutu Immunologii i Terapii Doświadczalnej PAN i AWF w Krakowie przeprowadził eksperyment, którego celem była ocena wpływu zimowej aktywności fizycznej na świeżym powietrzu na parametry somatyczne, skład ciała i sprawność motoryczną dorosłych mężczyzn. Wyniki swojej pracy badacze opisali w czasopiśmie „Healthcare”.

Verified by MonsterInsights